- -20%
Ewa,Tomek,Edyta...
Martyna Jacewicz
9788360826492
Tomek był pojętnym uczniem i większość czasu spędzał na boisku... Nie ma co się dziwić - wysoki, dobrze zbudowany i przystojny brunet o migdałowych oczach i ciepłym uśmiechu zawsze robi wrażenie. A jeśli przy tym gra w piłkę nożną i osiąga dobre...
Polityka bezpieczeństwa
Zasady wysyłki
Regulamin księgarni
Tomek był pojętnym uczniem i większość czasu spędzał na boisku... Nie ma co się dziwić - wysoki, dobrze zbudowany i przystojny brunet o migdałowych oczach i ciepłym uśmiechu zawsze robi wrażenie. A jeśli przy tym gra w piłkę nożną i osiąga dobre wyniki - ideał....Leżał bez ruchu w kałuży krwi, ale miał jeszcze lekki oddech. Chłopiec nie odzyskiwał przytomności, był bardzo blady...Karolina oblała się rumieńcem i spuściła wzrok. Czuła, że coraz bardziej lubi nowego kolegę. Był taki romantyczny, szarmancki, dobrze ułożony....Usiadł więc obok niej, zdecydowanie za blisko i nachylił się ku niej. W jednej chwili jego czar prysł...Narkotyki działają powoli, małymi kroczkami. Najpierw zapewniają świetne samopoczucie, luz i bezproblemowość, nie chcąc nic w zamian. Później podnoszą stawkę i za chwilę dobrego samopoczucia żądają długich godzin gorszego. Potem odbierają zdrowy wygląd, siłę, witalność, energię do życia i cały optymizm.Po narkotyk sięgnęła ostatnia. Chciała najpierw popatrzeć jak robią to dziewczyny. Z przerażeniem spoglądała to na odurzające się koleżanki, to na niebiańsko spokojnego Marka. Patrzył na nie tym swoim pustym, nieobecnym wzrokiem. Przyszła pora na Edytę
9788360826492
39 szt.
Opis
- Autor
- Martyna Jacewicz
- Liczba stron
- 128
- Format
- 14,5x20,5 cm
- Rok wydania
- 2014
- Oprawa
- broszurowa
- ISBN
- 9788360826492