- -10%
Fakty muszą zatańczyć
Mariusz Szczygieł
9788394916039
Dlaczego bez szczegółu nie ma ogółu? Czym różni się fakt od faktu podanegoczytelnikom? Czy na pewno Z zimną krwią Trumana Capote'a jest pierwszą powieściąnon-fiction? Do czego może służyć reporterowi bardzo długi szalik? DlaczegoHanna Krall jest...
Polska księgarnia UK
Polityka bezpieczeństwa
Zasady wysyłki
Regulamin księgarni
Dlaczego bez szczegółu nie ma ogółu? Czym różni się fakt od faktu podanego
czytelnikom? Czy na pewno Z zimną krwią Trumana Capote'a jest pierwszą powieścią
non-fiction? Do czego może służyć reporterowi bardzo długi szalik? Dlaczego
Hanna Krall jest Mondrianem reportażu, a nie Chagallem? Czego uczyła reporterki
i reporterów Gazety Wyborczej Małgorzata Szejnert? Jak Ryszard Kapuściński
używał pisarskiej wolności? Czy reportaż gonzo to tylko Ameryka po narkotykach?
Czy reporter może używać fantazji? A może reportaż to jedynie wiara, że coś się
zdarzyło?
Słowo w reportażu ma rolę świadka. Niestety, świadek czasem mija
się z prawdą, chociaż przysięgał, że nie skłamie pisze Szczygieł. My, reporterzy
i reporterki, jesteśmy w potrójnym klinczu (taki raczej w sporcie nie istnieje,
ale chcę podkreślić złożoność sytuacji). Z jednej strony jest świat, którego
kołem zamachowym bywa kłamstwo, i są rozmówcy o niestabilnej pamięci. Z drugiej
mamy tylko siebie: nasze oczy, nasze uszy i nasze mózgi, a więc bardzo
ograniczony aparat postrzegania. Z trzeciej nieobiektywny, uznaniowy język,
który nie umie być wiarygodnym świadkiem.
Nowa książka Mariusza Szczygła jest
esejem napisanym z miłości do reportażu. To lektura dla wszystkich, którzy
kochają ten gatunek oraz dla tych, którzy mają wątpliwości, czy jest wiarygodny,
a także poradnik dla tych, którzy sami chcą pisać.
czytelnikom? Czy na pewno Z zimną krwią Trumana Capote'a jest pierwszą powieścią
non-fiction? Do czego może służyć reporterowi bardzo długi szalik? Dlaczego
Hanna Krall jest Mondrianem reportażu, a nie Chagallem? Czego uczyła reporterki
i reporterów Gazety Wyborczej Małgorzata Szejnert? Jak Ryszard Kapuściński
używał pisarskiej wolności? Czy reportaż gonzo to tylko Ameryka po narkotykach?
Czy reporter może używać fantazji? A może reportaż to jedynie wiara, że coś się
zdarzyło?
Słowo w reportażu ma rolę świadka. Niestety, świadek czasem mija
się z prawdą, chociaż przysięgał, że nie skłamie pisze Szczygieł. My, reporterzy
i reporterki, jesteśmy w potrójnym klinczu (taki raczej w sporcie nie istnieje,
ale chcę podkreślić złożoność sytuacji). Z jednej strony jest świat, którego
kołem zamachowym bywa kłamstwo, i są rozmówcy o niestabilnej pamięci. Z drugiej
mamy tylko siebie: nasze oczy, nasze uszy i nasze mózgi, a więc bardzo
ograniczony aparat postrzegania. Z trzeciej nieobiektywny, uznaniowy język,
który nie umie być wiarygodnym świadkiem.
Nowa książka Mariusza Szczygła jest
esejem napisanym z miłości do reportażu. To lektura dla wszystkich, którzy
kochają ten gatunek oraz dla tych, którzy mają wątpliwości, czy jest wiarygodny,
a także poradnik dla tych, którzy sami chcą pisać.
9788394916039
5 szt.
Opis
- Autor
- Mariusz Szczygieł
- Liczba stron
- 400
- Format
- 139x206 mm
- Rok wydania
- Oprawa
- ISBN
- 9788394916039