- -10%
Franciszek Schubert idzie do czubków
Jacek Pankiewicz
9788375655711
być może wpierw trzeba by zedrzeć skórę ze słów, oczyścić je tak, by świeciły jak droga. A może słowa służą tylko uwyraźnieniu kierunku, nie tego jak jest?może warto zedrzeć i kolor z miazgi?--słowa moje, nawet tylko zaczepione, ruszone z miejsca...
Polityka bezpieczeństwa
Zasady wysyłki
Regulamin księgarni
być może wpierw trzeba by zedrzeć skórę ze słów, oczyścić je tak, by świeciły jak droga. A może słowa służą tylko uwyraźnieniu kierunku, nie tego jak jest?
może warto zedrzeć i kolor z miazgi?
--słowa moje, nawet tylko zaczepione, ruszone z miejsca lub twardo wartujące na okazję, więc już nie tylko moje, ale i obcym wspólne-
tak jak są użyte, i nie po mojemu albo po cudzemu: gdy tylko są-
znają się na tym co mówią, dopóki ruchome, bieżne, póki mają swobodę wymiany, ruchu- prawda, Chmuro?
może warto zedrzeć i kolor z miazgi?
--słowa moje, nawet tylko zaczepione, ruszone z miejsca lub twardo wartujące na okazję, więc już nie tylko moje, ale i obcym wspólne-
tak jak są użyte, i nie po mojemu albo po cudzemu: gdy tylko są-
znają się na tym co mówią, dopóki ruchome, bieżne, póki mają swobodę wymiany, ruchu- prawda, Chmuro?
9788375655711
3 szt.
Opis
- Autor
- Jacek Pankiewicz
- Liczba stron
- 252
- Format
- 14,5x20,5 cm
- Rok wydania
- 2018
- Oprawa
- ISBN
- 9788375655711