- -20%
Dalvonah. Drepcząc w wojennym popiele
Sebastian Artymiuk
9788382190595
Tylko najbardziej wytrwali będą mogli budować cywilizację na nowo.Ingerencja w świat niematerialny bywa niebezpieczna i zatrważająca w skutkach. Dwa tajne stowarzyszenia prowadzą bezwzględną rywalizację, w wyniku której członkowie jednego z nich...
Security policy
Delivery policy
T&C
Tylko najbardziej wytrwali będą mogli budować cywilizację na nowo.
Ingerencja w świat niematerialny bywa niebezpieczna i zatrważająca w skutkach. Dwa tajne stowarzyszenia prowadzą bezwzględną rywalizację, w wyniku której członkowie jednego z nich otwierają wrota do innego wymiaru za pośrednictwem geomancji i okultyzmu. W świecie ludzi materializuje się ponad milion ożywieńców oraz ogromne legiony demonów. Rozpoczyna się globalna wojna. W tym chaosie pewne jest tylko jedno - aby przetrwać, trzeba zapomnieć o jakichkolwiek ludzkich odruchach.
Nienawidzę ludzkiego ścierwa! grad myśli nawiedził umysł rosłego ożywieńca.
Właśnie zakładał nagolenniki wykonane z metalu. Tuż przed wyjściem z komnaty zabrał ze sobą puginał oraz większy stalowy miecz. Poruszał się bardzo sprawnie, choć ciążyła na nim zbroja płytowa. Taką nakładał jedynie w polu. Na zadania specjalne przywdziewał lekką kolczugę i drobny pancerz oraz tunikę. Był sprawny w walce. Mało powiedziane. Walka była sensem jego ponurego życia. Nie wymagał zbyt wiele. Żądza zemsty tak intensywnie ogarnęła umysły nieumarłych, że zatracili oni podstawowe zmysły. Przekleństwem było uwięzienie ich podświadomości w ludzkich zwłokach, w ich szkieletach i resztkach rozkładających się ciał. Przywykli do widoku rozpadającej się skóry, którą co dzień pożerały robaki. Żerowały na nich. Wchodziły do ran, uszu, oczu, nosa i ust. To był jednak nieodzowny element ich egzystencji w ludzkim świecie.
Ingerencja w świat niematerialny bywa niebezpieczna i zatrważająca w skutkach. Dwa tajne stowarzyszenia prowadzą bezwzględną rywalizację, w wyniku której członkowie jednego z nich otwierają wrota do innego wymiaru za pośrednictwem geomancji i okultyzmu. W świecie ludzi materializuje się ponad milion ożywieńców oraz ogromne legiony demonów. Rozpoczyna się globalna wojna. W tym chaosie pewne jest tylko jedno - aby przetrwać, trzeba zapomnieć o jakichkolwiek ludzkich odruchach.
Nienawidzę ludzkiego ścierwa! grad myśli nawiedził umysł rosłego ożywieńca.
Właśnie zakładał nagolenniki wykonane z metalu. Tuż przed wyjściem z komnaty zabrał ze sobą puginał oraz większy stalowy miecz. Poruszał się bardzo sprawnie, choć ciążyła na nim zbroja płytowa. Taką nakładał jedynie w polu. Na zadania specjalne przywdziewał lekką kolczugę i drobny pancerz oraz tunikę. Był sprawny w walce. Mało powiedziane. Walka była sensem jego ponurego życia. Nie wymagał zbyt wiele. Żądza zemsty tak intensywnie ogarnęła umysły nieumarłych, że zatracili oni podstawowe zmysły. Przekleństwem było uwięzienie ich podświadomości w ludzkich zwłokach, w ich szkieletach i resztkach rozkładających się ciał. Przywykli do widoku rozpadającej się skóry, którą co dzień pożerały robaki. Żerowały na nich. Wchodziły do ran, uszu, oczu, nosa i ust. To był jednak nieodzowny element ich egzystencji w ludzkim świecie.
9788382190595
3 Items
Data sheet
- Writer
- Sebastian Artymiuk
- Pages
- 352
- Dimensions
- 195x121 mm
- Year
- 2020
- Cover
- broszurowa
- ISBN
- 9788382190595