- -10%
- New
Oko bez powieki
Marcin Moń
Security policy
Delivery policy
T&C
"Prawdziwymi oczami Taldżuna jesteśmy my, pieczętnicy. Monolit na niebie jest przede wszystkim symbolem." Po Wielkim Rozpadzie, który unicestwił dawną, zaawansowaną cywilizację, świat odbudował się na fundamentach mariażu religii i technologii. Ponowny rozwój społeczeństwa zatrzymano na poziomie średniowiecza, a artefakty dawnej techniki - niegdyś codzienne narzędzia - stały się świętościami, a nawet obiektami kultu. Na straży stabilności teokratycznego imperium stoją pieczętnicy - sędziowie i egzekutorzy w jednym. "Nazywam się Lael i noszę na ciele pieczęć Taldżuna. Jestem jego okiem, jego głosem. I jego narzędziem." Jednak czy porządek, który narzucono światu, to wybawienie czy przekleństwo? Lael wyrusza do Klasztoru Północnego, gdzie słabnie tradycja Popielnej Procesji, rytuału upamiętniającego światy zniszczone w Rozpadzie. Lawiny odcinają drogę pielgrzymom, mnisi zmagają się z wyczerpaniem, a artefakty sprzed Rozpadu stają się zagrożeniem. Śledztwo odkrywa coś więcej niż zwykłe tajemnice - na jaw wychodzą pytania o wiarę, władzę i granice wolnej woli. Lael nie tylko musi zmierzyć się ze śmiertelnym niebezpieczeństwem czyhającymi w Klasztorze, ale i spojrzeć w głąb własnej duszy. "Gliese 832 c - Jedenaście miliardów dusz Luyten b - Osiemset milionów dusz" Oto unikalna opowieść, w której filozofia, science-fiction i mistycyzm splatają się w jedną, zapadającą w pamięć całość. Opowieść o sile tradycji i kruchości wspomnień, o ludzkich dylematach i sekretach technologii, która stała się boskością. Ta podróż zmieni twoje spojrzenie na świat. Raz na zawsze.
Data sheet
- Writer
- Marcin Moń
- Pages
- 594
- Dimensions
- 195x125 mm
- Year
- 2025
- ISBN
- 9788368102574