• -20%
WOPR. Życiu na ratunek

WOPR. Życiu na ratunek

Autor:

Dawid Góra

9788328722279

Pamiętam twarze niemal wszystkich zmarłych, których wyciągnąłem z wody. Ale najgłębiej w umyśle utkwiło mi oblicze samej śmierci. Przemysław Regulski, ratownik wodnyPorażająca opowieść o przepastnej toni i głębi ludzkiej solidarnościNa plaży we...
Muza
47 Items
£10.52
£8.42 Save 20%
No tax

 

Security policy

 

Delivery policy

 

T&C

Pamiętam twarze niemal wszystkich zmarłych, których wyciągnąłem z wody. Ale najgłębiej w umyśle utkwiło mi oblicze samej śmierci. Przemysław Regulski, ratownik wodny
Porażająca opowieść o przepastnej toni i głębi ludzkiej solidarności
Na plaży we Władysławowie bywa blisko 60 tysięcy ludzi jednego dnia. W szczycie sezonu po mazurskich jeziorach pływa nawet 170 tysięcy osób. Twórcom thrillerów mogłoby zabraknąć wyobraźni, by nakręcić to, co działo się na polskich wodach w ciągu ostatnich lat.
Wstrząsający i poruszający reportaż o pracy ratowników wodnych. O najtrudniejszych akcjach i zawodowej codzienności. O zasadach, które ratują życie, i żywiole, który uczy pokory.
Praca na jeziorach i rzekach różni się od tej nad morzem. Tutaj nie ma tak wysokich fal, sztormów czy prądów wstecznych. Więcej jest jednak wirów czy glonów oplątujących nogi i ręce. No i samobójców skaczących z mostów do rzek. Ciało po wyciągnięciu z wody wszędzie jednak wygląda tak samo.
Ratownictwo w szczególności wodne ma w sobie coś uzależniającego. Kiedy ratownik gotów jest walczyć o ludzkie życie, zawsze naraża też swoje. Wobec zagrożenia reaguje odruchowo. Nie kalkuluje, nie waha się. Bohaterowie na co dzień bezimienni i anonimowi, przez cały rok ratujący setki ludzkich istnień, w tej książce otrzymują twarze i głosy.
Niezależnie od tego, czy pracują w WOPR, MOPR, SAR lub mniejszych jednostkach. Każdy z nich doskonale zna ogłuszający dźwięk miarowego rytmu serca, kiedy mierzy się z głębią.
Muza
9788328722279
47 Items

Data sheet

Writer
Dawid Góra
Pages
320
Dimensions
141x205 mm
Year

2022
Cover
broszurowa
ISBN
9788328722279