- -20%
Kraków / Cracovia
Bronisław Waldemar Schnborn
9788361978114
Bo Schnborn, proszę państwa, to największy w Krakowie lunatyk, zakochany po uszy w mieście. Zna absolutnie każdy kąt Krakowa, wszystkie portale, attyki, podworce, załamania murów, każdy metr kwadratowy Wawelu, ulice, kościoły, walące się chałupy...
Polityka bezpieczeństwa
Zasady wysyłki
Regulamin księgarni
Bo Schnborn, proszę państwa, to największy w Krakowie lunatyk, zakochany po uszy w mieście. Zna absolutnie każdy kąt Krakowa, wszystkie portale, attyki, podworce, załamania murów, każdy metr kwadratowy Wawelu, ulice, kościoły, walące się chałupy przedmieść i pałace. [] I z teką kartonów i ołówkiem, z benedyktyńską co tam benedyktyńską z Schnbornowską arcycierpliwością i precyzją odtwarza cały Kraków.
W Krakowie do dziś można spotkać ludzi, którzy pamiętają nie tylko prace Bronisława Waldemara Schnborna, ale wspominają i podziwiają nieprzeciętną osobowość artysty i człowieka oddanego całym sercem ukochanemu miastu, z którym związał wszystkie swoje życiowe pasje.
Przybył tu 9 maja 1945 roku, w sam dzień zakończenia wojny, by na papierze utrwalić to, co po wojennych zniszczeniach pozostało najcenniejsze dla Polski: ocalały Kraków z królewskim zamkiem na Wawelu. Zamieszkał na Zwierzyńcu, przy malowniczo wijącej się nad Rudawą ulicy Emaus przypadkowo tam właśnie, gdzie stoi kościół Najświętszego Salwatora, jeden z najstarszych zabytków miasta, którego legendę o grajku i złotym trzewiczku w dzieciństwie opowiadała mu matka. Pisał wówczas do rodziny: miasto, jakby wymarzone dla mnie, z jego sztuką i chwalebną przeszłością. Oby tylko wojny nie było [] odtworzę cały średniowieczny Kraków. Cel życia mam już jasno skrystalizowany.
W Krakowie do dziś można spotkać ludzi, którzy pamiętają nie tylko prace Bronisława Waldemara Schnborna, ale wspominają i podziwiają nieprzeciętną osobowość artysty i człowieka oddanego całym sercem ukochanemu miastu, z którym związał wszystkie swoje życiowe pasje.
Przybył tu 9 maja 1945 roku, w sam dzień zakończenia wojny, by na papierze utrwalić to, co po wojennych zniszczeniach pozostało najcenniejsze dla Polski: ocalały Kraków z królewskim zamkiem na Wawelu. Zamieszkał na Zwierzyńcu, przy malowniczo wijącej się nad Rudawą ulicy Emaus przypadkowo tam właśnie, gdzie stoi kościół Najświętszego Salwatora, jeden z najstarszych zabytków miasta, którego legendę o grajku i złotym trzewiczku w dzieciństwie opowiadała mu matka. Pisał wówczas do rodziny: miasto, jakby wymarzone dla mnie, z jego sztuką i chwalebną przeszłością. Oby tylko wojny nie było [] odtworzę cały średniowieczny Kraków. Cel życia mam już jasno skrystalizowany.
9788361978114
2 szt.
Opis
- Autor
- Bronisław Waldemar Schnborn
- Liczba stron
- 210
- Format
- 24x32 cm
- Rok wydania
- 2012
- Oprawa
- broszurowa
- ISBN
- 9788361978114